Dystans7.03 km Teren5.00 km Czas00:43 Vśrednia9.81 km/h VMAX30.00 km/h Podjazdy 46 m
Temp.3.0 °C SprzętBulls Copperhead 3S
Za mokro
Miałem do Boru przy Głogowe pojechać. Okazało się, że śnieg się za bardzo stopił i było za mokro. Zrezygnowałem z tak dalekiej trasy i zrobiłem kółko przez Wilkowyję.
Cerkiew prawosłana na Wilkowyi
Cerkiew prawosłana na Wilkowyi
Dystans15.04 km Czas00:55 Vśrednia16.41 km/h Podjazdy 40 m
SprzętKona Band Wagon
Dystans11.77 km Czas00:40 Vśrednia17.66 km/h Podjazdy 40 m
SprzętKona Band Wagon
Dystans8.09 km Czas00:28 Vśrednia17.34 km/h Podjazdy 40 m
SprzętKona Band Wagon
Dystans37.18 km Czas01:55 Vśrednia19.40 km/h Podjazdy 70 m
SprzętKona Band Wagon
Dystans29.36 km Czas01:36 Vśrednia18.35 km/h Podjazdy 55 m
SprzętKona Band Wagon
Dystans5.88 km Czas00:21 Vśrednia16.80 km/h Podjazdy 40 m
SprzętKona Band Wagon
Dystans11.89 km Czas00:40 Vśrednia17.84 km/h Podjazdy 40 m
SprzętKona Band Wagon
Dystans32.04 km Czas01:44 Vśrednia18.48 km/h Podjazdy 60 m
Temp.-5.0 °C SprzętKona Band Wagon
Wieczorkiem na Zaczernie
Chyba było mało dzisiaj.
Pojechałem z Snajprem do Xkomu odebrać kamerkę a później do Krystiana posiedzieć w piwnicy :D
Zdjęcie testowe
Pojechałem z Snajprem do Xkomu odebrać kamerkę a później do Krystiana posiedzieć w piwnicy :D
Zdjęcie testowe
Dystans42.54 km Teren15.00 km Czas02:32 Vśrednia16.79 km/h VMAX50.00 km/h Podjazdy270 m
Ognisko
Na zaproszenie Artura odpowiedziało tylko dwóch śmiałków, ja i Kona. Zbiórka pod tunelem koło stadionu. Jedziemy na Zwięczycę i Boguchwałę, tutaj przystanek w Stokrotce bo Kona nie kupił prowiantu na ognisko. Wychodzi z pełnym plecakiem, ale bez kiełbasy, kolejka przy mięsnym była. Musimy odwiedzić kolejny sklep, tutaj już bez problemów kona zakupił kiełbasę. Siadamy na rowery i jedziemy dalej kierując się na ścieżkę przy torach, przebijamy się pod nimi i jedziemy wzdłuż. Ja zaliczam glebę przy jakimś dostawczaku. Było delikatne błotko i dodatkowo lekka pochyłość no i jest gleba (: W teren wjeżdzamy wczesniej niż zazwyczaj. Kierujemy się na podjazd, którym zazwyczaj zjeżdża się w dół. Miejsce ogniskowe wolne. Zabieramy się za zbieranie patyczków i innych gałęzi. Rozpalanie szło kiepsko. Większość gałązek była mokra. Po godzinie udaje się rozpalić ogień. Kona umilał Nam pieczenie kiełbasy muzyką z jutuba :D Styrta się dopalała i słońce zachodziło to trzeba było się zwijać do domu. Po drodze zahaczamy o Żwirownię. Kona morsuje :)
Kona testuje fatbajka Artura
Bulls w terenie
Już niedaleko
Po prawie godzinie mamy to!
Kona Mors (:
Na zaproszenie Artura odpowiedziało tylko dwóch śmiałków, ja i Kona. Zbiórka pod tunelem koło stadionu. Jedziemy na Zwięczycę i Boguchwałę, tutaj przystanek w Stokrotce bo Kona nie kupił prowiantu na ognisko. Wychodzi z pełnym plecakiem, ale bez kiełbasy, kolejka przy mięsnym była. Musimy odwiedzić kolejny sklep, tutaj już bez problemów kona zakupił kiełbasę. Siadamy na rowery i jedziemy dalej kierując się na ścieżkę przy torach, przebijamy się pod nimi i jedziemy wzdłuż. Ja zaliczam glebę przy jakimś dostawczaku. Było delikatne błotko i dodatkowo lekka pochyłość no i jest gleba (: W teren wjeżdzamy wczesniej niż zazwyczaj. Kierujemy się na podjazd, którym zazwyczaj zjeżdża się w dół. Miejsce ogniskowe wolne. Zabieramy się za zbieranie patyczków i innych gałęzi. Rozpalanie szło kiepsko. Większość gałązek była mokra. Po godzinie udaje się rozpalić ogień. Kona umilał Nam pieczenie kiełbasy muzyką z jutuba :D Styrta się dopalała i słońce zachodziło to trzeba było się zwijać do domu. Po drodze zahaczamy o Żwirownię. Kona morsuje :)
Kona testuje fatbajka Artura
Bulls w terenie
Już niedaleko
Po prawie godzinie mamy to!
Kona Mors (: