Wpisy archiwalne w kategorii
50-99km
Dystans całkowity: | 5306.40 km (w terenie 516.70 km; 9.74%) |
Czas w ruchu: | 247:39 |
Średnia prędkość: | 21.43 km/h |
Maksymalna prędkość: | 77.49 km/h |
Suma podjazdów: | 34702 m |
Suma kalorii: | 96090 kcal |
Liczba aktywności: | 79 |
Średnio na aktywność: | 67.17 km i 3h 08m |
Więcej statystyk |
Dystans75.42 km Czas02:59 Vśrednia25.28 km/h VMAX45.50 km/h Podjazdy200 m
Temp.24.0 °C SprzętSimplon Grid
Objazd do koleżanki
Wyjazd do koleżanki. całkiem przyjemnie się jechało. Jeden problem, siadła kolejna szprycha, koło poleci do przeplecenia na nowej piaście i nowych szprychach.
Odcinek który doczekał się małego wyrównania nawierzchni. Wydaje mi się, że tylko dlatego, że ulica Załęska jest w trakcie przebudowy. Drogowcy jakiejś niskiej jakości asfalt położyli, a może to żwir? :) Najważniejsze, że niema już dziur na całą szerokość.
Kapliczka w miejscowości Styków © zukikiziu
Las przed Stykowem© zukikiziu
Płyty betonowe na wysokości Elektrociepłowni w Rzeszowie© zukikiziu
Kapliczka w miejscowości Styków © zukikiziu
Dystans59.70 km Teren25.00 km Czas03:25 Vśrednia17.47 km/h VMAX65.00 km/h Podjazdy739 m
Z bolącą głową w teren
Wyjechałem z domu z bolącą głową. Z tego powodu postanowiłem pojechać tak jak tydzień temu z Kundello. Na Grochowiczną. Na podjeździe spotkałem trzech młodych (stary sie odezwał :D) którzy pchali rowery do góry. Mijając jeden rzucił, czy nie mam dętki pożyczyć. Zatrzymałem się i wyszło, że najechał na jakąś gałąź. Jej część wbiła się tak, że przebiła oponę i dętkę w dwóch miejscach. Dętka do wywalenia ;) Z chłopakami chwilę pogadałem, jechali na dni Lubeni. Jeden na makrokeszu, jeden na jakiejś dirtówce czy czymś podobnym na singlu z napinaczem i korbą od holenderki na Nexusie. Ostatni miał jakiegoś fulla z Domainem 302. Pomogłem im zmienić tą dętkę, ale tak się później zastanawiałem, czy mi nie będzie potrzebna. Jak sie na końcu okazało, na szczęście nie.
Na Grochowicznej przestałą głowa poleć na tyle, że można było pojechać dalej z większym komfortem.
W Czudcu pojechałem tak jak ostatnio na żółty szlak. Podjazd jest konkretny a ja na geometrii raczej zjazdowej i skoku 150 :D Ale dalej jak do połowy dałem radę :) Dalej to się zastanawiałem czy jechać dalej po górkach czy raczej już do domu. Wybrałem to drugie, przyznam ze mi się nie chciało już. I tak, przez Lubenię, Siedliska i Budziwój dojechałem do Tyczyna a potem do Rzeszowa.
PS. Coś się stało i Strava policzyła mi w jednym miejscu prędkość 129km/h ;)
Wyjechałem z domu z bolącą głową. Z tego powodu postanowiłem pojechać tak jak tydzień temu z Kundello. Na Grochowiczną. Na podjeździe spotkałem trzech młodych (stary sie odezwał :D) którzy pchali rowery do góry. Mijając jeden rzucił, czy nie mam dętki pożyczyć. Zatrzymałem się i wyszło, że najechał na jakąś gałąź. Jej część wbiła się tak, że przebiła oponę i dętkę w dwóch miejscach. Dętka do wywalenia ;) Z chłopakami chwilę pogadałem, jechali na dni Lubeni. Jeden na makrokeszu, jeden na jakiejś dirtówce czy czymś podobnym na singlu z napinaczem i korbą od holenderki na Nexusie. Ostatni miał jakiegoś fulla z Domainem 302. Pomogłem im zmienić tą dętkę, ale tak się później zastanawiałem, czy mi nie będzie potrzebna. Jak sie na końcu okazało, na szczęście nie.
Na Grochowicznej przestałą głowa poleć na tyle, że można było pojechać dalej z większym komfortem.
W Czudcu pojechałem tak jak ostatnio na żółty szlak. Podjazd jest konkretny a ja na geometrii raczej zjazdowej i skoku 150 :D Ale dalej jak do połowy dałem radę :) Dalej to się zastanawiałem czy jechać dalej po górkach czy raczej już do domu. Wybrałem to drugie, przyznam ze mi się nie chciało już. I tak, przez Lubenię, Siedliska i Budziwój dojechałem do Tyczyna a potem do Rzeszowa.
PS. Coś się stało i Strava policzyła mi w jednym miejscu prędkość 129km/h ;)
Dystans76.90 km Teren38.00 km Czas04:44 Vśrednia16.25 km/h VMAX53.60 km/h Podjazdy1156 m
Kalorie 2829 kcal Sprzęt[Sprzedany] Dartmoor Primal
Dystans51.86 km Czas02:40 Vśrednia19.45 km/h
SprzętSimplon Grid
Dystans69.89 km Czas02:56 Vśrednia23.83 km/h VMAX65.64 km/h Podjazdy736 m
Dystans95.51 km Czas04:54 Vśrednia19.49 km/h
SprzętSimplon Grid
Rzeszów - Rakszawa - Rzeszów - Masa Krytyczna + Magdalenka
Udany dzień. Pojechałem do Rakszawy głównie pomóc dziadkowi przy bronkowaniu ziemniaków, ale znalazły się i inne zajęcia. Wyrobiłem się na styk. Wyjechałem o 17:10 na Rzeszów. Jazda bez problemów. W Rzeszowie szybko do domu się przebrać i na Masę.
Na Masie jak to na Masie, wolno :) Zapas sił pozwolił jeszcze na Magdalenkę myknąć razem ze Snajperem.
Udany dzień. Pojechałem do Rakszawy głównie pomóc dziadkowi przy bronkowaniu ziemniaków, ale znalazły się i inne zajęcia. Wyrobiłem się na styk. Wyjechałem o 17:10 na Rzeszów. Jazda bez problemów. W Rzeszowie szybko do domu się przebrać i na Masę.
Na Masie jak to na Masie, wolno :) Zapas sił pozwolił jeszcze na Magdalenkę myknąć razem ze Snajperem.
Dystans72.00 km Teren5.00 km Czas03:28 Vśrednia20.77 km/h VMAX54.40 km/h Podjazdy850 m
Kalorie 1706 kcal SprzętSimplon Grid
Dystans55.80 km Czas02:10 Vśrednia25.75 km/h
SprzętSimplon Grid
Dystans73.96 km Teren21.70 km Czas04:01 Vśrednia18.41 km/h VMAX59.97 km/h Podjazdy437 m