Dystans35.50 km Czas01:50 Vśrednia19.36 km/h VMAX45.70 km/h Podjazdy137 m
Kalorie 1152 kcal SprzętSimplon Grid
Nocny przejazd
Kategoria #szosowo, 0-49km
Dystans76.90 km Teren38.00 km Czas04:44 Vśrednia16.25 km/h VMAX53.60 km/h Podjazdy1156 m
Kalorie 2829 kcal Sprzęt[Sprzedany] Dartmoor Primal
Trochę terenowo
Kategoria 50-99km, #teren
Dystans66.02 km Czas02:54 Vśrednia22.77 km/h
SprzętSimplon Grid
Niedziela na rowerze
Kategoria #szosowo
Najpierw 20km po mieście a pod wieczór 35 z hakiem na Przylasek.
Route 3 091 229 - powered by www.bikemap.net
Dystans51.86 km Czas02:40 Vśrednia19.45 km/h
SprzętSimplon Grid
Praca i na grilla
Kategoria #praca, 50-99km, #szosowo
Dystans7.56 km Czas00:30 Vśrednia15.12 km/h
SprzętSimplon Grid
Spuszczanie krwi ;)
Kategoria 0-49km, #szosowo
Dystans27.51 km Czas01:31 Vśrednia18.14 km/h
SprzętSimplon Grid
Łany - na grilla
Kategoria #szosowo, 0-49km
Dystans69.89 km Czas02:56 Vśrednia23.83 km/h VMAX65.64 km/h Podjazdy736 m
Kalorie 1590 kcal Temp.25.0 °C SprzętSimplon Grid
Dystans32.32 km Czas01:19 Vśrednia24.55 km/h
SprzętSimplon Grid
Wieczorne rozruszanie kości
Kategoria #praca, #szosowo
Dystans95.51 km Czas04:54 Vśrednia19.49 km/h
SprzętSimplon Grid
Rzeszów - Rakszawa - Rzeszów - Masa Krytyczna + Magdalenka
Kategoria #szosowo, 50-99km

Udany dzień. Pojechałem do Rakszawy głównie pomóc dziadkowi przy bronkowaniu ziemniaków, ale znalazły się i inne zajęcia. Wyrobiłem się na styk. Wyjechałem o 17:10 na Rzeszów. Jazda bez problemów. W Rzeszowie szybko do domu się przebrać i na Masę.
Na Masie jak to na Masie, wolno :) Zapas sił pozwolił jeszcze na Magdalenkę myknąć razem ze Snajperem.

Dystans104.39 km Czas04:16 Vśrednia24.47 km/h VMAX60.80 km/h Podjazdy559 m
Kalorie 1828 kcal SprzętSimplon Grid
Niby na wybory a tu setka
Miło być tylko 60km do Rakszawy w te i z powrotem. Skończyło się na 100km.
Na Łańcut jechałem ze Snajperem, dalej sam do Rakszawy. Wskoczyłem na prędkości zagłosować w Szkole Podstawowej nr 2. Popatrzyłem na pogodę, na swój nastrój i myślę, że spróbuje pojechać przez Sokołów Małopolski. Pierwszy raz jechałem z Bieleckówki na Sokołów, dobrze że miałem ze sobą tablet z mapą, dużo pomógł też z Raniżowa i w Mrowli. 
Dobrze że był otwarty sklep w Sokołowie Małopolskim, bo całkowicie się nie przygotowałem do takiego dystansu. Wziąłem ze sobą tylko 500 ml izotonika w bidonie :)
W Rzeszowie postanowiłem jeszcze dokręcić żeby pękła setka. Gdyby nie późna godzina i chłodne powietrze w sumie mógłbym jeszcze coź pojeździć :)