Wpisy archiwalne w kategorii
#szosowo
Dystans całkowity: | 15727.77 km (w terenie 256.70 km; 1.63%) |
Czas w ruchu: | 719:00 |
Średnia prędkość: | 21.87 km/h |
Maksymalna prędkość: | 77.49 km/h |
Suma podjazdów: | 71214 m |
Suma kalorii: | 194912 kcal |
Liczba aktywności: | 416 |
Średnio na aktywność: | 37.81 km i 1h 43m |
Więcej statystyk |
Dystans61.70 km Czas02:18 Vśrednia26.83 km/h VMAX52.00 km/h Podjazdy212 m
Na wieś
Wybrałem się do Dziadków na wieś coś im tam pomóc. Jechało się nieźle, z powrotem udało się zaliczyć PR na 4 segmentach którymi jechałem. Po jeździe zmieniłem też opony na bardziej szosowe. Będzie jeszcze szybciej się jeździło :D
Wybrałem się do Dziadków na wieś coś im tam pomóc. Jechało się nieźle, z powrotem udało się zaliczyć PR na 4 segmentach którymi jechałem. Po jeździe zmieniłem też opony na bardziej szosowe. Będzie jeszcze szybciej się jeździło :D
Dystans124.84 km Czas05:10 Vśrednia24.16 km/h VMAX53.00 km/h Podjazdy429 m
Przecław
#zaliczgmine 74/160 woj. podkarpackie, 96/2479 Polska
Tym razem: Przecław
Poza lekim wiatrem na początku jechało się super. Kolejna gmina w podkarpackim do kolekcji.
Zamek Przecław zamknięty, nawet jakby udało się podjechać to fotki byłyby i tak kiepskie przy takim świetle.
Polska Walcząca, Rzeszów © zukikiziu
Tym razem: Przecław
Poza lekim wiatrem na początku jechało się super. Kolejna gmina w podkarpackim do kolekcji.
Zamek Przecław zamknięty, nawet jakby udało się podjechać to fotki byłyby i tak kiepskie przy takim świetle.
Polska Walcząca, Rzeszów © zukikiziu
Dystans102.54 km Teren2.00 km Czas03:48 Vśrednia26.98 km/h VMAX53.00 km/h Podjazdy453 m
Kalorie 1850 kcal Sprzęt[Sprzedany] Author Ronin
Leżajsk i Julin
#zaliczgmine 73/160 woj. podkarpackie, 95/2479 Polska
Tym razem: Leżajsk - obszar wiejski, Leżajsk - obszar miejski, Nowa Sarzyna
Ronin chciał bym go wyprowadził na spacer. Udało mi się przejechać do Leżajska zahaczając o Julin.
Pałac myśliwski Potockich w Julinie © zukikiziu
Aleja modrzewiowa do Pałacu, Julin © zukikiziu height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/513993073/embed/b709ae891b916818f6239b2095e1ae03bc08f9cc">
Tym razem: Leżajsk - obszar wiejski, Leżajsk - obszar miejski, Nowa Sarzyna
Ronin chciał bym go wyprowadził na spacer. Udało mi się przejechać do Leżajska zahaczając o Julin.
Pałac myśliwski Potockich w Julinie © zukikiziu
Aleja modrzewiowa do Pałacu, Julin © zukikiziu height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/513993073/embed/b709ae891b916818f6239b2095e1ae03bc08f9cc">
Dystans147.91 km Czas05:49 Vśrednia25.43 km/h VMAX69.00 km/h Podjazdy1400 m
Wycieczka na szosie z Miciem i Koną
#zaliczgmine 70/160 woj. podkarpackie, 92/2479 Polska
Tym razem: Bircza
Zbiórka o 7:30 jak wczoraj. Udało się zwołać Micia i Konę. Było całkiem fajnie. Trochę wiatr na podjazdach przeszkadzał, ale daliśmy radę :) Pierwszy podjazd na Husów i tutaj Miciu już odjechał, ja drugi a Kona na twardych przełożeniach mordował pod górę :)
Fajowsko, że udało się pojeździć. Dzisiejsza trasa to druga ponad stukilometrowa trasa pod rząd. Myślałem, że będę umierał ze zmęczenia, ale noga podawała to jechało.
Z wyjazdu do Przemyśla zrezygnowaliśmy i odbiliśmy na Łopuszkę Wielką a dalej na Wolę Rzeplińską. Mamy kolejny podjazd, zagrzaliśmy się dobrze. Z Huciska Nienadowskiego na Nienadową i Iskań, gdzie zaczyna się kolejna góreczka na Piątkową. Mamy Żohatyn, dziwna nazwa, ciekawe skąd się wzięła? Jedziemy dalej na Jawornik Ruski, gdzie zjeżdżamy serpentyną. W Dynowie kierujemy się na Hartę i Błażową. Dalej do domu prosto przez Budziwój :)
Miciu odjeżdża na podjeździe na Husów © zukikiziu
Przymiarka hełmu © zukikiziu
Stara maszyna rolnicza © zukikiziu
Rowerki © zukikiziu
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/510146942/embed/b81eb5c56df35dc0914431bc893c0485660defae">
Tym razem: Bircza
Zbiórka o 7:30 jak wczoraj. Udało się zwołać Micia i Konę. Było całkiem fajnie. Trochę wiatr na podjazdach przeszkadzał, ale daliśmy radę :) Pierwszy podjazd na Husów i tutaj Miciu już odjechał, ja drugi a Kona na twardych przełożeniach mordował pod górę :)
Fajowsko, że udało się pojeździć. Dzisiejsza trasa to druga ponad stukilometrowa trasa pod rząd. Myślałem, że będę umierał ze zmęczenia, ale noga podawała to jechało.
Z wyjazdu do Przemyśla zrezygnowaliśmy i odbiliśmy na Łopuszkę Wielką a dalej na Wolę Rzeplińską. Mamy kolejny podjazd, zagrzaliśmy się dobrze. Z Huciska Nienadowskiego na Nienadową i Iskań, gdzie zaczyna się kolejna góreczka na Piątkową. Mamy Żohatyn, dziwna nazwa, ciekawe skąd się wzięła? Jedziemy dalej na Jawornik Ruski, gdzie zjeżdżamy serpentyną. W Dynowie kierujemy się na Hartę i Błażową. Dalej do domu prosto przez Budziwój :)
Miciu odjeżdża na podjeździe na Husów © zukikiziu
Przymiarka hełmu © zukikiziu
Stara maszyna rolnicza © zukikiziu
Rowerki © zukikiziu
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/510146942/embed/b81eb5c56df35dc0914431bc893c0485660defae">
Dystans129.67 km Czas04:54 Vśrednia26.46 km/h VMAX68.00 km/h Podjazdy815 m
Izdebki
Wrzuciłem info na grupę o trasie na Przemyśl jednak większość chciała w niedzielę. Jeden zawodnik mi na PW napisał, że chciałby się wybrać na raczej płaskie tereny w okolicach Izdebek.
Zbiórka 7:30 przy tunelu. Kolega proponuje jazdę główną na Boguchwałę, Lutoryż i Wyżne. Dojechaliśmy do Domaradza i kierujemy się na Brzozów. Jedzie się całkiem spoko mimo że pod wiatr. W sklepie w Jajkówce robimy zapasy i jedziemy dalej, do Przysietnicy. Zaczyna się podjazd, największy jak się okazuje tego dnia. Kolega uprzedzał już wcześniej, że nie jest góralem i pozwala mi jechać przodem. Na górze fotka i chwilę czekania. Postanawiam zjechać po serpentynce sam. na dole jedziemy już razem - do Wary. Tutaj się okazuje, że Michał złapał jakąś dziurkę w szytce i w Nozdrzcu odbija do domu rodzinnego. Jak mnie później informował, zostąło mu 4 bary z 12. Dalej jadę sam. Kieruję się na Dynów i Szklary. Jestem tutaj już drugi raz w tym tygodniu :) Dalsza trasa to standardowo Hyżne, Brzezówka, Borek Stary, Kielnarowa i Matysówka. Jestem w Rzeszowie i najmilszy zjazd dzisiaj z Rocha, jest prędkość :)
Blizne, Kościół pw. Wszystkich Świętych
Zbiórka 7:30 przy tunelu. Kolega proponuje jazdę główną na Boguchwałę, Lutoryż i Wyżne. Dojechaliśmy do Domaradza i kierujemy się na Brzozów. Jedzie się całkiem spoko mimo że pod wiatr. W sklepie w Jajkówce robimy zapasy i jedziemy dalej, do Przysietnicy. Zaczyna się podjazd, największy jak się okazuje tego dnia. Kolega uprzedzał już wcześniej, że nie jest góralem i pozwala mi jechać przodem. Na górze fotka i chwilę czekania. Postanawiam zjechać po serpentynce sam. na dole jedziemy już razem - do Wary. Tutaj się okazuje, że Michał złapał jakąś dziurkę w szytce i w Nozdrzcu odbija do domu rodzinnego. Jak mnie później informował, zostąło mu 4 bary z 12. Dalej jadę sam. Kieruję się na Dynów i Szklary. Jestem tutaj już drugi raz w tym tygodniu :) Dalsza trasa to standardowo Hyżne, Brzezówka, Borek Stary, Kielnarowa i Matysówka. Jestem w Rzeszowie i najmilszy zjazd dzisiaj z Rocha, jest prędkość :)
Blizne, Kościół pw. Wszystkich Świętych