Dystans101.70 km Teren4.00 km Czas04:29 Vśrednia22.68 km/h VMAX55.00 km/h Podjazdy997 m
Nocna setka, #zaliczgmine +5
#zaliczgmine 67/160 woj. podkarpackie, 89/2479 Polska
Tym razem: Dubiecko, Jawornik Polski, Kańczuga, Pruchnik, Zarzecze
Urwałem się z pracy wcześniej by coś pojeździć. W sobotę nie byłoby okazji bo juz miałem zaplanowanych kilka spaw.
Wyjechałem sobie po 23, Księżyc ładnie świecił a ja jadę na Słocinę. Jadę tak aż do Albigowej i skręcam do Markowej, później na Kańczugę. Jest tutaj taki fajny prosty odcinek z dobrymi widokami, szkoda, że jechałem w nocy i nic więcej poza zarysami nie było widać. Musze się tędy przejechać jeszcze raz w dobrej widoczności. Z Hadli Szklarskich do Grzegorzówki chciałem sobie zrobić skrót i wyszedł szuterek. Na szczęście było na minusie to błota nie było :D No i sobie tak jadę powolutku tym szuterkiem czekający tylko aż się skończy. Zaczęło mi być zimno w palce u stóp, zapomniałem sobie ubrać skarpety z reklamówek. Dalej na Chmielnik i Słocinę. Zaraz na samym początku zjazdu ul. Rocha spadł mi łańcuch z najmniejszej zębatki kasety. Utknął miedzy ramą a kaseta. Nie obyło się bez zdejmowania koła. Byłem zdziwiony, rower był zaraz po serwisie "0" w NSB. Prawdopodobnie śrubkę muszę poprawić żeby przerzutka nie leciała. W domu byłem o 4:30 :D Było warto :)
Widok na Kańczugę w nocy
Tym razem: Dubiecko, Jawornik Polski, Kańczuga, Pruchnik, Zarzecze
Urwałem się z pracy wcześniej by coś pojeździć. W sobotę nie byłoby okazji bo juz miałem zaplanowanych kilka spaw.
Wyjechałem sobie po 23, Księżyc ładnie świecił a ja jadę na Słocinę. Jadę tak aż do Albigowej i skręcam do Markowej, później na Kańczugę. Jest tutaj taki fajny prosty odcinek z dobrymi widokami, szkoda, że jechałem w nocy i nic więcej poza zarysami nie było widać. Musze się tędy przejechać jeszcze raz w dobrej widoczności. Z Hadli Szklarskich do Grzegorzówki chciałem sobie zrobić skrót i wyszedł szuterek. Na szczęście było na minusie to błota nie było :D No i sobie tak jadę powolutku tym szuterkiem czekający tylko aż się skończy. Zaczęło mi być zimno w palce u stóp, zapomniałem sobie ubrać skarpety z reklamówek. Dalej na Chmielnik i Słocinę. Zaraz na samym początku zjazdu ul. Rocha spadł mi łańcuch z najmniejszej zębatki kasety. Utknął miedzy ramą a kaseta. Nie obyło się bez zdejmowania koła. Byłem zdziwiony, rower był zaraz po serwisie "0" w NSB. Prawdopodobnie śrubkę muszę poprawić żeby przerzutka nie leciała. W domu byłem o 4:30 :D Było warto :)
Widok na Kańczugę w nocy
Komentarze
@Michaelao: Kupiłem nowy rower który pozwala mi na robienie takich dystansów. Założyłem sobie kilka celów do których dążę.
-Zblizyć się do 10kkm w 2016
-Zaliczyć wszystkie gminy w woj. Podkarpackim
Na wykop.pl (tag #rowerowyrownik) jest też rywalizacja w ilości przejechanych km no i to też jest dodatkowy motywator ;)
Moge wiedzieć co Cię wzięło na takie jeżdżenie? kiedyś taki nie byłeś. Jeśli się wstydzisz może być na priv :p