Dystans70.77 km Teren35.00 km Czas03:37 Vśrednia19.57 km/h VMAX49.00 km/h Podjazdy252 m
Kalorie 1036 kcal Temp.5.0 °C Sprzęt[Sprzedany] Author Ronin
Niedziela na Roninie
Kategoria 50-99km, #teren, #szosowo
Wyszła wycieczka w lekki teren na Rozbujniku. Miejsce spotkania to samo centrum Wszechświata. Ja lekko spóźniony przyjechałem jako trzeci. Na miejscu jest już Paweł i Dominik. Na Konę nie trzeba było długo czekać, a wjazd miał bardzo efektowny. Wyłonił się zza rogu na wysokiej kadencji, ominął mugoli przyspieszając, zatrzymanie to prawie jak telemark, uślizg opony nazywany paleniem gumy :) Wszyscy byliśmy pod wrażeniem tego powitania. 
Ruszamy w stronę Lubelskiej, każdy na innym rowerze. Paweł na fullu, Miciu na Radziu, Piotrek na Zimówce. Droga do Boru nie mogła być inna jak ta przez Zaczernie i ścieżkę obok ogrodzenia lotniska. Wjechaliśmy w las po ubitej lub zamarzniętej drodze. Ja na Roninie jadę najmniej spokojnie. Znaczy się ja jestem spokojny, ale wąskie oponki tańczą jak Parabole :D
Robimy kilka rundek z wiatrem, kilka z nim w twarz. Przy pomniku w lesie robimy przystanek. Na Ronina wsiada miciu, sprawdza jak się na tym jeździ. Mówił, że hamowanie na plus, jedynie co to tucze bo to sztywne jest :D Piotrek też próbował hamowania. Zrobił taki sam wiraż jak przy Pomniku. On to potrafi robić cały czas :D
Do ofiar tego wyjazdu można zaliczyć błotnik w ZImówce Piotrka. Podczas jazdy Miciu coś tam chciał poprawić i wzięło i zmieliło coś. Zatrzymujemy się, jest nowa trytka ukryta w amortyzatorze, poprawienie mocowania. Po naprawie czymie się lepiej jak przed zmieleniem :) Prowizorka rulez!
Author Ronin, trochę brudny
Author Ronin, trochę brudny © zukikiziu
Ronin w terenie, pierwszy raz, było super :)
Ronin w terenie, pierwszy raz, było super :) © zukikiziu
A co to za zgrupowanie?
A co to za zgrupowanie? © zukikiziu

Komentarze

alex
22:04 poniedziałek, 8 lutego 2016
Dzięki, będę to jakoś reklamował w najbliższym czasie. Dam znać jak się rozwiąże.
zukikiziu
21:39 poniedziałek, 8 lutego 2016
@alex
No tak, manetka lewa ma te mikroszifty coby sobie klatkę przedniej przerzutki przemieścić, jednak u mnie niema tego efektu jak u Ciebie. Może jakiś defekt klamkomanetki?
alex
09:57 poniedziałek, 8 lutego 2016
Mam w swoim samuraju jakieś dziwne problemy z lewą manetką i chciałem zapytać czy nie zauważyłeś podobnych przypadłości u siebie.
Manetka ma coś jakby półbiegi służące do ustawienia wózka w dolnym i max górnym położeniu.
Jak zrzucę przód na sam dól i kliknę jeszcze raz na dól, aby wózek zszedł jak najbliżej ramy to mam problem, aby później wrzucić do góry. Manetka działa jakby nie łapała, dźwignia luźno chodzi muszę nią pstryknąć parę razy napinając i puszczając luźno aby zaczęła cokolwiek załapywać.
Podobnie jest na najwyższym ustawieniu górnej tarczy, mogę kliknąć raz w dól aby wózek ustawił się trochę niżej, ale już z powrotem do góry wózek nie podchodzi.
Pojawiło mi się to nagle wczoraj do tej port chodziło wszystko malina.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa yodwo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]